Tak sobie pomyślałam: "może zacznę coś z końcem roku" i właśnie próbuję uruchomić własnego bloga. Nie będzie to łatwe, bo jestem na bakier z komputerową techniką. No cóż, nie spróbuję, nie będę wiedziała czym to pachnie, a więc niech tam. Jeśli to przedsięwzięcie się powiedzie, to tylko dzięki ALDONIETCE, na której bloga wszystkich zrządzeniem losu tu trafiających zapraszam http://aldonietka.blogspot.com/. To ona namawiała mnie na ten krok od długiego czasu. Aldonietka, mam nadzieję, że będziesz mnie ratować w potrzebie.
Życząc wszystkim gościom Szczęśliwego Nowego 2013 Roku... niniejszym uważam ten blog za uruchomiony.
No nie wiem, co powiedzieć! Cieszę się bardzoooo! W końcu będę Cię na bieżąco "podglądać"!
OdpowiedzUsuńto był dobry pomysł na założenie bloga... będę kibicować i podglądać
OdpowiedzUsuńHey,
OdpowiedzUsuńnie widzę, bo chyba nie masz na pasku czegos takiego jak obserwatorzy bloga, mogłabyś dodać ? Mogłabym cię na bieżąco podgladać na moim blogerze :)
Buźka !
Dzięki Catherine, nie pomyślałam w najśmielszych snach, że znalazłby się ktoś, kto by chciał na bieżąco zaglądać na taki tam sobie blog.
UsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńMyślę, że chyba nikt nie musiał Cię "ratować" - radzisz sobie świetnie i z blogiem, a przede wszystkim z karteczkami! Mnie też prowadzenie bloga wydawało się trudne. nie tak dawno się zdecydowałam. Wielu rzeczy jeszcze nie umiem, ale głowa do góry - damy radę!
Dzięki wielkie za wizytę i wsparcie, wpadnę chętnie z rewizytą.
UsuńС большим удовольствием я стала сегодня читателем вашего блога! очень рада знакомству)))
OdpowiedzUsuń