piątek, 1 marca 2013

ERA PRZEDWYKROJNIKOWA

Dziś dla "odniebieszczenia" mojego bloga mam kartkulca, którego wykonałam wbrew pozorom wcale nie tak dawno, w czasie kiedy posiadałam jedynie kilka dziurkaczy, a wykrojniki były jedynie w sferze moich marzeń. Nożyczki za to ostro się grzały.

 No cóż - magiczna liczba - złota 18-stka.:

Próba tworzenia warstw.:

Sugestia, by pusty futerał wypchać forsą.:

Kartkulec do koperty, a Ty Karolino witaj w gronie dorosłych.:

14 komentarzy:

  1. Tobie maszynka niepotrzebna! Takie cuda tworzysz rękami...

    OdpowiedzUsuń
  2. Te zawijaski wycinałas nożyczkami ? Super !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie, no takim nożyczkowym "mistrzem" to ja nie jestem (ha, ha, ha), o ile dobrze pamiętam to tekturka ze Scrapińca.

      Usuń
  3. świetna i idealna na taka okazję, ta kolorystyka kolarzy mi się właśnie z młodością :)
    Dziękuję Ewo za odwiedziny u mnie, za tyle miłych słów, może naprawdę uda się i kiedyś się poznamy... bardzo bym chciała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko - dla mnie byłby to zaszczyt, bardzo dziękuję.

      Usuń
  4. Niesamowicie radosna, ma w sobie wszystko to z czym powinna się kojarzyć szalona osiemnastka

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyjątkowo imprezowa kartka! ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna i pełna radości, kosztowała dużo pracy, ale jest bardzo efektowna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziewczyny, wszystkim Wam dziękuję za to, że do mnie wpadłyście i zostawiłyście słówko.

    OdpowiedzUsuń