Pudełko ślubne z elementami na bazie kwadratu i kwiatami, których narobiłam mnóstwo do jednej z kartek w obawie, że znów będzie ich za mało i będę musiała jak zwykle dorabiać jeden czy dwa. Narobiłam ich tyle, że starczy chyba jeszcze na kolejną kartkę. A to wszystko za sprawą coraz większej miłości do papieru czerpanego.
piękny box i do tego w moim ulubionym zestawieniu kolorystycznym :)
OdpowiedzUsuńACH...cudny box a kwiaty mie urzekły...zachwycająca całość:)
OdpowiedzUsuńPrześliczny box! Kwiaty wspaniałe! Ja ostatnio zrobiłam trochę kwiecia z papieru do akwareli, ale to jednak nie to samo, co papier czerpany.
OdpowiedzUsuńPrzewspaniala kompozycja. Cudo!
OdpowiedzUsuńŚwietny boxik. A bukiet cudny!
OdpowiedzUsuńPiękne pudełko :) Bardzo lubię te kwiaty, cieszę się, że jeszcze je zobaczę :)
OdpowiedzUsuńEwik śliczna praca !!! A ja wrzuciłam swoje karteluchy co to liftem twojej piękności sa: pierwsza http://zielonaliszka.blogspot.com/2015/08/pierwsza-z-dwoch.html i druga ciągiem zrobiona http://zielonaliszka.blogspot.com/2015/08/a-teraz-druga.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pozostając w nieustającym zachwycie w Twym zakątku :-)
Zjawiskowe pudełko! :)
OdpowiedzUsuńcudenko
OdpowiedzUsuńWidzę, że miłość do papieru czerpanego rozkwita jak te kwiaty!!
OdpowiedzUsuńZachwycające pudełko!
OdpowiedzUsuńcudowny box - powtórzę za dziewczynami :)
OdpowiedzUsuń