DROGIE DZIEWCZYNY!
Serdecznie Wam dziękuję za słówko pod poprzednim postem z moją "krzywo szytą" kartką.
Nie cieszę się, że podobnie jak mnie zdarzają Wam się "krawieckie" kłopoty,
ale muszę przyznać, że jakoś tak miło mi się zrobiło,
kiedy przeczytałam w Waszych komentarzach,
że sobie dzielimy je tak pospołu w naszym papierowym światku:)
A Dorotce dziękuję za podpowiedź, na co warto zwrócić uwagę,
myśląc o ewentualnym zakupie nowego sprzętu.
Serdecznie Wam dziękuję za słówko pod poprzednim postem z moją "krzywo szytą" kartką.
Nie cieszę się, że podobnie jak mnie zdarzają Wam się "krawieckie" kłopoty,
ale muszę przyznać, że jakoś tak miło mi się zrobiło,
kiedy przeczytałam w Waszych komentarzach,
że sobie dzielimy je tak pospołu w naszym papierowym światku:)
A Dorotce dziękuję za podpowiedź, na co warto zwrócić uwagę,
myśląc o ewentualnym zakupie nowego sprzętu.
A teraz o tym, co poniżej - jeden papier z delikatnym wzorem w towarzystwie wizytówkowego
i stempli, i ani centymetra nici.
Śliczny motyw w obu wersjach kolorystycznych :-)))
OdpowiedzUsuńKartki są cudne! Ciepłe, delikatne, pełne uroku i jak zwykle u Ciebie, perfekcyjnie wykończone... A ten wykrojnik kwiatkowy śni mi się po nocach...
OdpowiedzUsuńPiękne pamiątki, delikatne i eleganckie: )
OdpowiedzUsuńObie wersje kolorystyczne są śliczne. A sama forma piękna i bardzo elegancka podkreśla uroczystość okazji czyli chrztu św.
OdpowiedzUsuńWspaniałe Ewuś :) Super forma, bardzo eleganckie. Oba kolory bardzo ładnie się prezentują. I dziękuję za wizytę u mnie i hurtowe komentarze :) Uwielbiam je czytać. :) Pozdrawiam i miłego tygodnia.
OdpowiedzUsuńPiękna i elegancka forma,a wykonanie jak zawsze mistrzowskie :)
OdpowiedzUsuńcudne! delikatne i eleganckie, piękne! :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle piękne prace. Powinnaś być we wszystkich DT:) a z czego są te śliczne kwiatki? co to za wykrojnik?
OdpowiedzUsuńKolorystyka świetna, forma jeszcze lepsza, a wykonanie perfekcyjne :)
OdpowiedzUsuńPiękne, kolorki i kompozycja zachwycają:)
OdpowiedzUsuńNo cudowne po prostu, nic więcej nie napiszę, bo brak mi słów :)
OdpowiedzUsuń