Mam swoje, pewnie jak każda z nas, ulubione artystki w dziedzinie scrapbookingu, niedoścignione wzory. To dziewczyny, których prace zachwycają kompozycją kolorów, deseni, poszczególnych elementów oraz sposobem wykonania. To autorki, których te wszystkie cudowności rozpoznaje się z tzw. "daleka". A ja wielokrotnie do nich wracam i "gapię się jak sroka w gnat" z nutką zazdrości talentu i podziwiam, podziwiam, podziwiam... Nie mam złudzeń, że kiedykolwiek osiągnę artyzm w tej dziedzinie dlatego od czasu do czasu klecę sobie, ot takiego zwykłego,
kartkulca. Hmmm... No dobra, to jeszcze tylko pokażę Wam takiego kartkulca, jednego z moich pierwszych i znikam. Inspiracja: obrazek w stylu "amerykański ślub". Auto, widoczne części Młodej Pary i jej atrybuty wg własnego szablonu. Etapy miłości zapisane na chmurkach wg własnego pomysłu.
Koło samochodowe to kieszonka na pieniądze.
To mało przestrzenna kartka, więc łatwo mieści się w kopercie.
Tutaj odwrotna wersja kolorystyczna.