środa, 30 stycznia 2013

CHRZEST

Niebieściuchna kartka dla chłopczyka z okazji chrztu. Papier to uwielbiane przeze mnie "Cudowne Lata" Galerii Papieru. Natomiast stemple pokolorowane kredkami akwarelowymi to Agateria i jej DZIDZIUŚ W BECIKU - CHRZEST oraz KOŁO - CHRZEST ŚWIĘTY.

Litery imienia żmudnie wycinane nożyczkami,

pudełko z okienkiem i szybką, też spod nożyczek.

Kartkę posyłam do Agateriowej Styczniowej Stemplomanii

poniedziałek, 28 stycznia 2013

ODCIENIE BIELI

We wczorajszą mroźną sobotę moja sąsiadka wstępowała na nową, małżeńską drogę życia. Zainspirowana wyzwaniem na blogu sklepu Artimeno oraz zaokienną aurą zdecydowałam się na kartkę w odcieniach bieli. Ha! Czy wiecie, że Eskimosi mają ponoć kilkadziesiąt określeń na kolor biały, ale to chyba nic dziwnego skoro dookoła nich tylko biel, biel i biel. Pokusiłam się o wyszukanie naszych rodzimych określeń odcieni bieli. 
Mamy więc kolory:
biały,
porcelanowy,
alabastrowy,
perłowy,
mleczny,
kość słoniowa,
kremowy,
chamois,
ecru.

Tak doszkolona podjęłam wyzwanie i zabrałam się za kartkę.


Całość wykonana jest z papierów wizytówkowych w odcieniach wspomnianej bieli. Kwiaty własnej produkcji wykonane na podstawie kursów tego i tego . Trochę akcentu wprowadza czarny zembosowany na gorąco tusz stempli.

Kartka sztalugowa,

 z ciepłymi życzeniami i drobnym upominkiem,
 

zapakowana do pudełka.

A tu trochę szczegółów.

piątek, 25 stycznia 2013

"DZIEWCZYŃSKO - CHŁOPCZYŃSKA"

To kartka urodzinowa dla brata wykonana na zamówienie małej Hani. Tempo musiało być super ekspresowe, bo Hania do ostatniej chwili mimo rozlicznych próśb i argumentów nie dała się przekonać do samodzielnego wykonania laurki. Świetnie znam tę radosną, przesympatyczną Hanię i wydaje mi się, że chciała trochę tę kartkę mieć także dla siebie, dlatego jest taka "dziewczyńsko - chłopczyńska ".

poniedziałek, 21 stycznia 2013

EKSPRESOWO NA 18 - STKĘ

W ekspresowym tempie wykonana "nawiasówka" na 18 urodziny. Zgodna z wymogami scrapowego bingo: tag, ręcznie wykonany kwiat (pomarańczowe różyczki), wstążka
w ogłoszonym przez Rapakivi Weekendowym Wyzwaniu Ekspresowym # 1.

czwartek, 17 stycznia 2013

SZARY, PUDROWY RÓŻ, FUKSJA

Ślubna kartka w tychże kolorach z niewielkim dodatkiem zieleni. Młoda para - embosing na gorąco, dlatego tak się jakoś "rozpłynęła" na drugim zdjęciu. Zgłaszam tę kartkę na
5 wyzwanie kolorystyczne w Paperii.

wtorek, 15 stycznia 2013

DLATEGO WŁAŚNIE "KARTKULEC"

Mam swoje, pewnie jak każda z nas, ulubione artystki w dziedzinie scrapbookingu, niedoścignione wzory. To dziewczyny, których prace zachwycają kompozycją kolorów, deseni, poszczególnych elementów oraz sposobem wykonania. To autorki, których te wszystkie cudowności rozpoznaje się z tzw. "daleka". A ja wielokrotnie do nich wracam i "gapię się jak sroka w gnat" z nutką zazdrości talentu i podziwiam, podziwiam, podziwiam... Nie mam złudzeń, że kiedykolwiek osiągnę artyzm w tej dziedzinie dlatego od czasu do czasu klecę sobie, ot takiego zwykłego, kartkulca. Hmmm... No dobra, to jeszcze tylko pokażę Wam takiego kartkulca, jednego z moich pierwszych i znikam. Inspiracja: obrazek w stylu "amerykański ślub". Auto, widoczne części Młodej Pary i jej atrybuty wg własnego szablonu. Etapy miłości zapisane na chmurkach wg własnego pomysłu.


 Koło samochodowe to kieszonka na pieniądze.

To mało przestrzenna kartka, więc łatwo mieści się w kopercie.
 

Tutaj odwrotna wersja kolorystyczna.

czwartek, 10 stycznia 2013

KŁOPOT Z ALFABETEM

Całkiem niedawno zakupiłam sobie wreszcie wykrojnik - alfabet, co sprawiło mi ogromną radochę, bo i rozmiar "kartkowy" a i cena, powiedzmy, do zniesienia, ale oczywiście, jak wszystkie tego typu wykrojniki jest pozbawiony polskich znaków. Podobnie z czcionkami, jak tylko znajdę jakąś fajną, to oczywiście nie ma naszych swojskich "ogonków". Próbowałam nawet zdziałać coś w tej sprawie prosząc prof. Bralczyka podczas fantastycznego spotkania autorskiego promującego książkę profesora i M. Ogórka pt. "Kiełbasa i sznurek", by użył swoich mocy i zmusił świat do uznania tych naszych "ogonków". Czy to jednak prośba do spełnienia? Na pewno nie prędko. Postanowiłam więc spojrzeć na problem z wykrojnikiem optymistycznie: może to zmusi mnie do kreatywności! No i "wykreowałam "ł", że hej (a niech mnie...). To nieszczęsne "ł" wylądowało na kartce przeznaczonej dla córki moich znajomych, która szczęśliwie zdała egzamin na prawo jazdy jeszcze na starych zasadach. Skoro już się tak nakombinowałam, to postanowiłam zgłosić tę kartkę na wyzwanie w Scrapcafe L jak litery . Do wykonania kartki wykorzystałam też, zupełnie bezproblemowy, wykrojnik ramkę - do zdobycia w sklepie Scrapcafe.

poniedziałek, 7 stycznia 2013

HISTORIA

To, co znajduje się na zdjęciu poniżej to wykonana dość dawno kartka - laurka dla koleżanki
z klasy mojego syna, która niespodziewanie trafiła do szpitala z poważnymi kłopotami zdrowotnymi. Wielotygodniowe leczenie z niewiadomymi skutkami było niezwykle trudnym okresem dla Ani i jej rodziny, ale też dla pani wychowawczyni, dzieciaków i nas rodziców. Na szczęście cała sytuacja jest już dzisiaj historią.
A ja chciałam pokazać jak radziłam sobie z kolorowaniem obrazków i stempli - w ruch szły najzwyklejsze kredki. Mam nadzieję, że ... no powiedzmy... za jaaakiś czas będę ten fakt też mogła zaliczyć do historii, bo moja przygoda (czyt. nauka) kolorowaniem tuszami dopiero się zaczyna. A tak na marginesie: uwielbiam tego miśka (Tatty Teddy) w każdym wydaniu.

niedziela, 6 stycznia 2013

"PRACA W MOIM STYLU"

To temat pierwszego w nowym 2013 roku wyzwania w Magicznej Kartce. Za mało jeszcze scrapuję, by określić swój styl, zresztą dla mnie jako zodiakalnej wagi to chyba niemożliwe, niemniej jednak papiery Magicznej Kartki są zdecydowanie w moim typie. Wykorzystałam kolekcję "Letni poranek" w kolorze lawendowym do wykonania kartki ślubnej dla znajomych, którą chciałabym zgłosić na owo wyzwanie:


Kartka jest wielokrotnie poskładana, a pod klapką z życzeniami znajduje się sentencja dla Młodej Pary i kieszonka na pieniądze.

Całość zapakowana do pudełka.

wtorek, 1 stycznia 2013

NOWE DO NOWEGO

Swoje blogowanie zaczynam od zdjęć świeżutkiej kartki, którą wykonałam dla pewnego młodego małżeństwa urządzającego się w swoim nowym domu.
Czeka mnie jeszcze nauka fotografowania. No cóż "pierwsze koty za płoty".